Przed inauguracją Wschodzący Białystok Superligi
Naszym głównym celem jest utrzymanie we Wschodzący Białystok Superlidze - mówi na kilka dni przed startem rozgrywek trener Poltarex Pogoni Lębork, Wojciech Potrykus. Jego podopieczni na inaugurację ligi zmierzą się na wyjeździe z Dekorglassem Działdowo.
Wielkimi krokami zbliża się inauguracją Wschodzący Białystok Superligi. Jakie nastroje panują w pana drużynie przed spotkaniem z Dekorglassem Działdowo?
- Na pewno przystąpimy do tego meczu z ogromną wolą walki i chęcią pokazania tenisa stołowego na wysokim poziomie. Nie jesteśmy faworytem tej konfrontacji, ale z pewnością tanio skóry nie sprzedamy. Do Działdowa udajemy się z naszym nowym nabytkiem - Andrewem Baggaleyem, dla którego będzie to pierwszy występ w barwach naszej drużyny.
Nie ma co się oszukiwać. W Działdowie czeka was trudna przeprawa. Vrablik i Chojnowski to jedni z najlepszych graczy ligi.
- Zgadza się. Vrablik był jednym z najlepiej punktujących zawodników w poprzednim sezonie i z pewnością w nadchodzących rozgrywkach będzie podobnie. Udany sezon ma za sobą także Patryk Chojnowski, który był liderem “srebrnej” Olimpii-Unii Grudziądz. Działdowianie mają silny skład, mierzą w play off i to oni będą faworytami inauguracyjnego starcia. Na nas z kolei nie ma żadnej presji i będziemy chcieli pokusić się o jakąś niespodziankę.
Działdowo to nie jedyna drużyna, która w przerwie wakacyjnej wzmocniła swoje szeregi. Liga wydaje się być najsilniejsza w historii. Jak zatem ocenia pan szanse swoich podopiecznych w sezonie 2014/2015?
- Naszym celem jest utrzymanie we Wschodzący Białystok Superlidze i do tego celu będziemy dążyć. Dysponujemy wyrównanym składem. Naszym głównym założeniem jest przede wszystkim dobra gra we własnej hali, gdyż nie chcemy rozczarować naszych wiernych i oddanych fanów.
Po zakończeniu poprzedniego sezonu odszedł od was Bartosz Such, a w jego miejsce pozyskaliście Filipa Szymańskiego i Andrewa Baggaleya. Skąd pomysł na zakontraktowanie Anglika?
- Wszystkie sprawy związane z naszymi odwołaniami od decyzji PZTS i przyznaniem tzw. “dzikiej karty” sprawiły, że do końca nie wiedzieliśmy, czy zagramy we Wschodzący Białystok Superlidze. Dosłownie w ostatnich dniach okienka transferowego udało nam się porozumieć z Anglikiem (głównie dzięki Filipowi Szymańskiemu), który w tym sezonie ma być jednym z naszych liderów.
Mimo, że do rozpoczęcia rozgrywek pozostało jeszcze kilka dni, to waszemu zawodnikowi udało się już utrzeć nosa jednej z zagranicznych gwiazd ligi…
- Tak, sztuka ta udała się Sławkowi Doszowi, który podczas 2-ligowego meczu rezerw Poltarex Pogoni Lębork i Olimpii-Unii Grudziądz ograł nowego Chińczyka w ekipie Piotra Szafranka - Pan Denga 3:2. To z pewnością największy sukces w karierze mojego młodego zawodnika.
Rozmawiał : Mateusz Przybył (superliga.com.pl)