Filip Szymański - nowy zawodnik Poltarex Pogoni Lębork
“Chcemy zapewnić sobie spokojne utrzymanie, czyli miejsce w pierwszej ósemce” - mówi w wywiadzie nowy gracz Poltarex Pogoni Lębork Filip Szymański.
Ostatnie dni były dla ciebie nerwowe, gdy superligowy los Pogoni nie był przesądzony?
Filip Szymański: Nie, cały czas byłem spokojny. Pogoń Lębork to nie była moja ostatnia opcja, choć z klubem z Lęborka porozumiałem się już wcześniej. Miałem w razie czego inne furtki, zarówno w kraju, jak i za granicą.
Jaki jest cel Pogoni na sezon 2014/2015?
- Spokojne utrzymanie, czyli miejsce w pierwszej ósemce. Na razie nie wiadomo, ile drużyn spadnie po sezonie, dlatego to bezpieczny wariant.
Gdzie będziesz trenował?
- Myślę, że podobnie jak w ubiegłym sezonie w Grodzisku Mazowieckim. Razem z trenerem Bogorii Tomaszem Redzimskim wyraziliśmy wzajemne zadowolenie z treningu i relacji na koniec poprzednich rozgrywek.
Jak będziesz przygotowywał się do następnego sezonu?
- Mam już za sobą trening fizyczny, a także turniej w Anglii. Od środy będę na obozie w Drzonkowie. Możliwe, że pojadę także do Ostródy lub do Gdańska. Mam również zaproszenie do Londynu do treningów z angielską reprezentacją. Pod koniec sierpnia mam zamiar wystartować w Czech Open.
W poprzednim sezonie w barwach rzeszowskiej Politechniki zanotowałeś bilans 9-12, z którego pewnie nie jesteś zadowolony?
- Z bilansu nie, ale z gry - tak. Miałem pewien zły okres, w którym przegrałem sporo gier, ale początek i końcówka była udana. Mam w pamięci wygrane w lidze i turniejach indywidualnych m.in. z Jirim Vrablikiem, Robertem Florasem, Huang Sheng-Shengiem, Wangiem Zeng Yi i Danielem Górakiem.
Co będziesz chciał poprawić w nadchodzących miesiącach?
- Nie mam jednego, konkretnego elementu. Cały czas muszę doskonalić silne i słabe strony, zarówno trening fizyczny, jak i mentalny.
Pytał Dawid Szajna , superliga.com.pl